Galeria hoteli » Tunezja » Tunezja » Sentido Rosa Beach Resort

Ocena wyżywienia: Ocena pokoi: Ocena położenia:

Zaczęło się zwyczajnie, przywitała nas pogoda trochę wietrzna, trochę pochmurna... To było w drugiej połowie października, można było spodziewać się gorszych dni, ale żeby akurat podczas naszego urlopu... Na szczęście po kilku godzinach rozpogodziło się i zaczęłyśmy dostrzegać uroki hotelu i okolic. Hotel jest niezbyt duży, położony 5 km od Monastiru, odnowiony, pokoje schludne, czyste. Obsługa bardzo sympatyczna. Na terenie hotelu jest kilka restauracji, wybór jedzenia spory, na pewno każdy znajdzie coś dla siebie. Trochę kuchni lokalnej, trochę europejskiej. A daktyle po prostu obłędne! Przy hotelu jest prywatna plaża, długa, szeroka i piaszczysta. Na plaży muzyka Boba Marleya... Brzegiem morza można dojść zarówno do Monastiru, jak i do Sousse, oddalonego o ok. 20 km od hotelu. Dla bardziej rozleniwionych gości dostępne są taksówki (tanie!) oraz autobus i pociąg do obydwu wymienionych miejscowości. A jest co zwiedzać. Chociaż najcudowniejsza była dwudniowa wycieczka na Saharę. Wrażeń nie sposób spisać, to trzeba przeżyć...! Na terenie hotelu dostępnych jest mnóstwo rozrywek (oprócz restauracji i barów czynnych praktycznie całą dobę): aerobik, kursy tańca, joga, ping-pong, rzutki, łuk, siatkówka plażowa, piłka nożna, sporty wodne na plaży itp. Jednym słowem nie ma miejsca na nudę. Animatorzy genialni. Otwarci, młodzi ludzie, chętni do zabawy, do pomocy, uśmiechnięci, życzliwi. Słoneczna pogoda utrzymała się aż do ostatniego dnia urlopu. Wszystko razem sprawiło, że miałyśmy beztroskie, leniwe, prześmiane od początku do końca, magiczne wakacje. Polecam serdecznie.