Galeria hoteli » Hiszpania » Lanzarote » SENTIDO Aequora Lanzarote

Rekomendacja
100 %
Ocena ogólna
Ocena wyżywienia Ocena pokoi Ocena położenia

Sprawdź cenę / Zarezerwuj Zadaj pytanie Zadaj pytanie
    Użytkownik Bartek w dniu 2017-11-24 17:37:48 dodał opinię: Ocena wyżywienia: Ocena pokoi: Ocena położenia:

    Pierwsza reakcja po przylocie - wylądowaliśmy na marsie albo na placu budowy. Z zieleni jedynie kaktusy, wszędzie czarno i kamieniście. Po paru chwilach i przyzwyczajeniu się do otoczenia, zaczyna się widzieć jego magię - marsjański klimat, niesamowity ocean, fantastyczny piasek i jako wisienka na torcie hotel Aequora (wymawiane "Equora"). To nie jest standardowy hotel wbity w jeden wielki budynek, to raczej jedno z niewielu tam miasteczko hotelowe. Ogólnie hotel zamknięty, daje poczucie bezpieczeństwa, a jednocześnie można sobie po nim spokojnie spacerować i przejście przez recepcję oraz parę przejść na kartę w kierunku plaży umożliwia swobodne poruszanie się tam, gdzie właściwie chcemy iść. Niezależnie od tego, czy się jedzie z dziećmi, czy bez i chce się mieć spokój - hotel to zapewnia poprzez baseny dla dzieci, mieszane i tylko 18+, jak również dwie restauracje: jedną dla rodzin z dziećmi (przy basenie), drugą dla 14+ (tuż za recepcją schodkami na dół). W ramach all inclusive 3 posiłki dziennie w postaci szwedzkiego stołu (a właściwie 5 stołów, w tym jednego wegetariańskiego, jednego na ciepło) umożliwiają każdego skomponowanie własnego posiłku, do tego od rana do wieczora można przebierać w drinkach, a między 12 a 15 w świeżo zrobionych hamburgerach i hot-dogach. Wieczorem można wpaść na drinka do drink baru, również po wspomnianych schodach na dół. Pokoje sprzątane codziennie, tak jak i cały teren - uliczki są zamiatane i myte, rośliny podlewane, itd. Obsługa niesamowicie przyjazna, zawsze słyszy się ihola!, nieważne gdzie się pójdzie. Z dodatków mamy wróblowate, które polują na niedokończone jedzenie w restauracji przy basenie oraz koty, które chodzą po całym mieście (i hotelu też) i dają się głaskać i oczywiście karmić. Na plażę 5 minut piechotką (wyjścia w kierunku południowym i mała uliczka z drewnianą "bramą", trudno przeoczyć), akurat wychodzi się na bardziej kamienistą część, ale dodatkowe 5 minut plażą w prawo i mamy czysty, drobny piasek w różnych kolorach. W temacie pamiątek, to akurat wychodzi się na zestaw punktów z pamiątkami i idac w lewo przez kolejnych 20 minut zwiedza się wszystkie - ogrom wyrobów z pozostałości powulkanicznych (w tym oliwinu), a do tego standardowych magnesików, ręczników, otwieraczy, popielniczek i zwykłych t-shirtów taniej niż u nas. W celu większych zakupów (opłaca się kupować produkty aloesowe o bardzo wysokiej jakości, jak również dużo tańsze niż u nas perfumy, alkohole i ciuchy) idziemy koło 30 minut plażą w prawo. Wycieczki zasadniczo te same, można zorganizować sobie samodzielnie (są punkty przy pawilonach z pamiątkami), można poprosić firmę organizującą Państwa wyjazd. Zasadniczo jest podróż po najważniejszych punktach Lanzarote (cały dzień z obiadem, fajna, szybka, nie nudzi się i na koniec dnia niedosyt, że nie było na to wszystko więcej czasu i miejsca na karcie pamięci), jest żółta łódź podwodna (koło godzinna podróż na głębokości do 30 metrów, z oglądaniem wraków statków oraz nurkami karmiącymi dla nas ryby - coś wspaniałego), wyprawa statkiem na Fuertę i pływanie katamaranem (super, ale nie w okresie deszczowo-wietrznym, czyli najlepiej tak do października to organizować - u nas Fuerta była w dniu wieczornej burzy, a na katamaranie bardzo mocno wiało, ale opalać nadal się dało). Z całego serca polecamy ten hotel, jak również cały pobyt na wyspie - miejsce jest wspaniałe i na pewno tam wrócimy. Tak nam się podobało, że po powrocie zaczęliśmy patrzeć na ceny mieszkań i Lanzarote wskoczyła na szczyt naszej listy miejsc do zamieszkania na emeryturze lub jak nie będziemy wiedzieć, co zrobić z pieniędzmi (marzenia).

Kontakt

WYSZUKIWARKA HOTELI

Hotel
Państwo
Region
E-mail Facebook

WYBIERZ INTERESUJĄCY CIĘ KRAJ