Galeria hoteli » Turcja » Bodrum i Kusadasi » Mandarin Resort

Ocena wyżywienia: Ocena pokoi: Ocena położenia:

Witam! Spędziliśmy w tym hotelu 2 udane tygodnie (lipiec 2013), polecam, ogólnie w skali od 1 do 5 oceniam hotel na 4++. Hotel nie duży, ładny i zadbany, do miasta blisko (ok. 6 minut, najkrócej to wychodząc z hotelu zaraz za barem Tikky należy skręcić w prawo, dalej w dół i przy restauracji hotelowej w lewo i po przejściu przez ulicę wchodzi się na główną promenadę z dużą ilościa sklepików i restauracji, można iśc w strone dyskoteki Halikaras albo portu i zamku). Na pewno na mieście należy się targować, ceny alkoholu czy jedzenia na mieście średnie (np. piwo Efez 7-10 lirów, kebab 2.5-10 lirów). Wracając do hotelu-na jego terenie czysto, 2 spore baseny wokół których codziennie na wieczór sprzątane, fajny bar łaczący baseny pod olbrzymim baldachimem, z leżakami razcej nie było problemu (bylismy w czwórkę i zawsze znależlismy leżaki koło siebie), jedyne zastrzeżenie do pokoju, dlatego nie ocena 5. Niestety ale na koniec wyjazdu 2 karaluchy nas odwiedziły, z innych małych usterek to kapiąca klima (działała, ale musielismy opróżniać kubeczek z wodą stojący pod nią codziennie), w czasie kąpieli woda wyciekała na podłoge w łazience i czasem do pokoju, pani sprzatająca ograniczyła się do wymiany ręczników, pościelenia łóżka i umycia podłogi, bez np. umycia zlewu-sprztanie raczej do południa, a przed kolacją co 2 dni Panie roznosiły papier i wodę jakby od razu nie można było tego zrobić. Nasi znajomi z kolei mieli popsuty czytnik do kart (3 razy wymieniana karta podczas pobytu) i popsutą lodówkę. Ponieważ to nie w pokju spędzaliśmy wakacje to nie były to jakoś mocno rażące rzeczy w czasie pobytu tam. Raczej wszyscy goście mieli swoje ręczniki, my braliśmy hotelowe za kaucją-dopiero 2. dnia dostaliśmy-co zachodzliśmy po nie na początku albo jak chcieliśmy wymienić to odsyłali nas na inną godzinę-tez mały minus; sejf równiez za kaucją (trzeba wiąść chip z recepcji). Bardzo piękna restauracja na zewnątrz, kojąca muzyka przy kolacji, a przede wszystkim smaczne jedzenie-to opinia całej naszej czwórki-duży wybór, dużo przeróżnych sałatek, dania z grilla przyrządane na dworze, pyszne lody waniliowe, pidda, ryba smażona w całości :) hotel bez plaży (ogólnie jest jedna plaża głównaw misecie, reszta to bardzo wąskie pasy plaży raczej piaszczyto-żwirowej, brak piaszczystych plaż) i brak animacji ale to nie minus-jest to w opisie hotelu-w zamian jest poożenie praktycznie w centrum-my korzystaliśmy z uroków miasta i codziennie spacerowalismy uliczkami Bodrum. Polecam to miejsce na wypoczynek i dobrą zabawę!!!